Piłka to taka gra, w której 22 gości biega za piłką, a w końcówce strzela Ramos. „Mr 90. minute” dalej zadziwia!

Piłka to taka gra, w której 22 gości biega za piłką, a w końcówce strzela Ramos. „Mr 90. minute” dalej zadziwia! fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Transfery.info

Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz. Stara jak świat prawda od jakiegoś czasu stanowi życiowe motto Sergio Ramosa. W sobotę „Mr 90. minute” znowu uratował Real w samej końcówce spotkania.

24 maj 2014 roku


Gdy Ramos trafił do siatki, Casillas wycałował go i strasznie mocno wyściskał. Popatrzył na niego i z podziwem powiedział: „Ty tu jesteś pieprzonym szefem”. Gdyby nie obrońca, „Królewscy” nie sięgnęliby po swój dziesiąty triumf w Lidze Mistrzów. Ze zwycięstwa w najważniejszych europejskich rozgrywkach cieszyłoby się Atlético, a po ostatnim gwizdku najmocniej dostałoby się właśnie Casillasowi, który popełnił błąd przy golu Diego Godína jeszcze z pierwszej części gry.

To była sama końcówka trzeciej minuty doliczonego czasu gry. Z rzutu rożnego dośrodkował Luka Modrić, a Godín, który do tego momentu był bohaterem czerwono-białej części Madrytu, nie poradził sobie z Ramosem we własnym polu karnym. Kompletnie go nie upilnował, a bez szans był też stojący między słupkami Thibaut Courtois. Rozbite tym trafieniem Atlético zostało wręcz rozniesione w drugiej części dogrywki i ostatecznie przegrało 1:4.

Bramka Ramosa nie miała w sobie krzty przypadku. Hiszpański defensor był w tamtym czasie w ogromnym gazie, w poprzednich sześciu meczach Realu strzelił dla niego pięć goli. Ten miał jednak największą wartość.



- To najważniejsza bramka w całym moim życiu. Czuję ogromną satysfakcję, bo cała drużyna walczyła do samego końca. To nie jest mój gol... To trafienie wszystkich kibiców Realu, mojej rodziny i tych, którzy wierzyli w nas do samego końca. La Decima jest dla nas szalenie ważna, ważniejsza od zdobytego z reprezentacją mistrzostwa świata. Ludzie zapamiętają, jak zdobyliśmy ten tytuł - mówił po wszystkim Ramos.

9 sierpień 2016


Kilka miesięcy po tamtym zwycięstwie w Champions League Real pokonał w Superpucharze Europy Sevillę. Po dwóch latach znowu ograł w finale Ligi Mistrzów pechowe Atléti i w spotkaniu otwierającym obecny sezon ponownie zmierzył się z „Sevillistas”.


Do trzeciej minut doliczonego czasu gry królowie Ligi Europy prowadzili 2:1 po trafieniach Franco Vázqueza i Jewhena Konoplanki, które były odpowiedzią na bramkę Marco Asensio. Właśnie wtedy w polu karnym Sevilli pojawił się Ramos. Tym razem miał nieco ułatwione zadanie - Lucas Vázquez dośrodkował w pełnym biegu, a on był w zasadzie niepilnowany. Jego główka znowu dała nadzieje. Nadzieje, które na puchar zmieniło później trafienie w dogrywce Daniela Carvajala.


Co powiedział nasz bohater? - Gdy o czymś marzysz i tego szukasz, zawsze trzeba walczyć do końca. Nawet do ostatnich sekund. Rywale potrafili odrobić straty, ale nie poddaliśmy się i nasza walka w końcu została nagrodzona. Wbicie piłki do siatki po kapitalnej wrzutce Lucasa było samą przyjemnością.

- Niektórzy uważają Superpuchar Europy za mało znaczący tytuł, ale wcale nie jest łatwo dojść do tego miejsca. Tym bardziej, że mimo nieobecności wielu zawodników, pokazaliśmy taki charakter - przyznał 30-latek.

3 grudzień 2016


Ostatnie El Clásico nie zachwyciło. Oglądając pierwszą połowę można było odnieść wrażenie, że po murawie Camp Nou biegają piłkarze Piasta i Korony, którzy w tym samym czasie rywalizowali w Gliwicach. Po przerwie było nieco lepiej, a częściej atakującej Barcelonie prowadzenie dał w końcu Luis Suárez.

I gdy wydawało się, że Katalończycy zmniejszą stratę punktową do „Królewskich”, w 90. minucie meczu do akcji wkroczył ON. Chwilę przed dośrodkowaniem Modricia z wolnego mogliśmy zerknąć na ławkę rezerwowych gospodarzy. Neymar, który zszedł z boiska chwilę wcześniej i spółka wyglądali, jakby dokładnie wiedzieli, że coś się święci. No i faktycznie, Ramos zrobił to raz jeszcze.


- Powiedział mi tylko, gdzie mam dorzucić i tyle. Trafił - zdradził po ostatnim gwizdku Modrić, który oczywiście sam zasługuje na wielkie brawa za dośrodkowania, jakie egzekwuje w stronę Ramosa. - To gość o fantastycznej mentalności. Jest niczym talizman. W końcówkach spotkań ma jeszcze siłę, żeby biec w pole karne i zdobywać tak ważne bramki. Wspaniały zawodnik - skomentował z kolei występ starszego kolegi z linii defensywnej Raphaël Varane.

Sam Ramos był daleki od robienia z siebie bohatera: - Jestem zadowolony z trafienia. To wszystko jednak wielka zasługa dośrodkowania Modricia.

10 grudzień 2016


W sobotę reprezentant Hiszpanii znowu uczynił to, do czego przyzwyczaił. Niektórym podchodzi to pod nudziarstwo, ale to naprawdę niesamowita sprawa, że jeden zawodnik tak często ratuje swoją drużynę w samej końcówce. Tym razem padło na Deportivo La Coruña. Druga minuta doliczonego czasu gry, dośrodkowanie z rożnego Toniego Kroosa, główka i nieźle spisujący się w tym meczu Przemysław Tytoń musiał wyciągać piłkę z siatki. 3:2 dla „Królewskich”, 35 spotkanie z rzędu bez porażki. Ramos opanował sztukę ratowania trofeów i punktów Realowi do perfekcji.



Sobotnie trafienie było dla niego niezwykłe z jeszcze jednego powodu. Zadedykował je bowiem swojemu tacie, który obchodził urodziny.


- Zawsze trenowałem z nim na plaży uderzenia w wodzie i na piasku. Może to stąd te bramki... A tak poważnie, myślę, że mamy po prostu świetnych wykonawców stałych fragmentów gry. Dzisiaj doskonałym dograniem popisał się Toni. Powiedziałem mu, żeby zagrał na pierwszy słupek i wtedy trafię... Nie, żartuję (śmiech).

- Ciężko pracujemy, a im więcej wylewasz potu, tym masz większe szczęście - przyznał po ostatnim gwizdku Ramos.

Kiedy znowu uratuje skórę „Królewskim”?  

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu Jan Faberski z bramką dla Ajaksu Amsterdam U-18. Polak pomógł w zwycięstwie z Feyenoordem Rotterdam [WIDEO] Jan Faberski z bramką dla Ajaksu Amsterdam U-18. Polak pomógł w zwycięstwie z Feyenoordem Rotterdam [WIDEO] Dawid Szulczek nie dla tego klubu? „Nie ma żadnych rozmów” Dawid Szulczek nie dla tego klubu? „Nie ma żadnych rozmów” W poprzednim sezonie zdobył ponad 30 bramek, będzie grał w Interze Mediolan. „Here we go!” W poprzednim sezonie zdobył ponad 30 bramek, będzie grał w Interze Mediolan. „Here we go!”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy