Do grona mocno zainteresowanych dołączył turecki Trabzonspor, który poszukuje napastnika, który gwarantowałby bramki w lidze, za kogoś takiego uważając właśnie Nikolicia. Dziesiąty klub tureckiej ligi nie może pochwalić się skuteczną ofensywą – w 14 kolejkach drużyna zdobyła zaledwie 12 bramek. Wynik ten wypada szczególnie blado, gdy porównamy go z osiągnięciami czołówki (np. trzeci Galatasaray ma 23 trafienia na koncie).
Trabzonspor, znany z wielu transferów polskich zawodników w przeszłości, ma generalnie dobre rozeznanie w naszym rynku, a samego Nikolicia obserwował już latem.
Niewykluczone też, że na ostatniej prostej do wyścigu dołączą Chińczycy, dla których pierwszego stycznia rozpoczyna się dłuższe, ważniejsze okno transferowe. Jeśli tak się stanie, to trudno będzie innym pod względem finansowym przelicytować kluby nawet z dołu tabeli ligi chińskiej.
28-letni „Niko” w tym sezonie Ekstraklasy strzelił dziewięć bramek i zanotował dwie asysty. Poprzednią kampanię zakończył za to znakomitym wynikiem 28 goli. Ostatnio narzeka jednak na rolę w zespole, gdyż zaczął przegrywać rywalizację z Aleksandarem Prijoviciem. W dodatku jego umowa obowiązuje tylko do 30 czerwca 2018 roku, więc jeśli Legia chce go sprzedać na dobrych warunkach, musi zrobić to już zimą lub ewentualnie latem 2017 roku.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
