Publikacja portalu Mediapart, którego dziennikarze oparli się właśnie na doniesieniach Football Leaks, dotyczy sprawy z 2013 roku. Szef Międzynarodowego Funduszu Inwestycyjnego szukał wtedy nowego klubu dla Geoffreya Kondogbii. Młody Francuz reprezentował w tamtym czasie barwy Sevilli.
Lucasowi bardzo zależało na jego
przenosinach do Realu i z tego też względu miał zorganizować
specjalne spotkanie z Florentino Pérezem, na które zaprosił...
prostytutki. Panie miały oczywiście za zadanie zmiękczyć włodarza
„Królewskich” i ostatecznie przekonać go do sprowadzenia
Kondogbii.
Sam Pérez zaprzecza, że brał udział w
podobnych imprezach, ale wszystkiemu mają poświadczać rozmowy i
wiadomości wymieniane przez Lucasa z jednym ze swoich
współpracowników, Arifem Efendim.
Jak wiadomo, Kondogbia
ostatecznie nie trafił do Madrytu. W tamtym okienku transferowym 20
milionów euro zapłaciło za niego Monaco. Po dwóch latach Francuz
przeniósł się do Interu, który wyłożył za niego prawie dwa
razy więcej, bo 36 milionów europejskiej waluty.