Szczęśliwe zakończenie roku w Kielcach. Rezerwowy Kiełb zapewnia zwycięstwo

Szczęśliwe zakończenie roku w Kielcach. Rezerwowy Kiełb zapewnia zwycięstwo fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Korona Kielce po dwóch bramkach rezerwowego Jacka Kiełba pokonała Lechię Gdańsk i awansowała do górnej ósemki ligowej tabeli.

Pierwszy sobotni mecz zapowiadał się na bardzo interesujące starcie. Do Kielc przyjechała Lechia Gdańsk, która celowała w zdobycie kompletu punktów na boisku rywala. Zgarnięcie pełnej puli przez podopiecznych Piotra Nowaka pozwoliłoby im awansować na pozycję lidera LOTTO Ekstraklasy, przynajmniej do czasu zakończenia pojedynku Jagiellonii z Wisłą Płock. Ekipę z „Biało-Zielonych” czekało jednak bardzo trudne zadanie, ponieważ ich ostatnie trzy potyczki z Koroną kończyły się jej porażkami.

Początkowy fragment spotkania był wyrównany w wykonaniu obu drużyn. Zarówno gospodarze jak i goście stworzyli sobie po jednej dogodnej sytuacji do objęcia prowadzenia. Jako pierwsi zaatakowali zawodnicy Lechii, a konkretnie Milen Gamakov, który uderzeniem z dystansu starał się zaskoczyć Zbigniewa Małkowskiego. Kilkanaście minut później na tę akcję odpowiedzieli Koroniarze. Vanja Marković otrzymał futbolówkę w środku pola i dość zgrabnie przebijał się z nią pod pole karne gdańszczan. Gdy wydawało się, że Serb zdecyduje się na oddanie strzału, to podał piłkę lepiej ustawionemu Nabilowi Aankourowi. Dzięki temu Marokańczyk stanął oko w oko z Vanją Milinkoviciem-Saviciem, ale przegrał z nim pojedynek.

Po sytuacji „Żółto-Czerwonych” długo nic konkretnego na boisku się nie działo aż do 26. minuty, kiedy fatalny błąd popełnił sędzia Paweł Raczkowski. Arbiter, co prawda odgwizdał wątpliwy faul na Grzegorzu Wojtkowiaku, ale nastąpił on w polu karnym gospodarzy, a nie przed nim jak wskazał. Na placu gry zapanowało spore zamieszanie, ale sędzia po konsultacji z liniowym ostatecznie podtrzymał swoją pierwszą decyzję. Mimo że Lechia została skrzywdzona to i tak po rzucie wolnym mogła objąć prowadzenie. Czujny jednak w bramce był Małkowski i w dobrym stylu wybronił strzał Sebastiana Mili.

Po tym wydarzeniu wyraźnie inicjatywę nad piłką przejęli gospodarze, ale nie potrafili tego zmienić na gola. Szczęścia pod bramką przeciwnika próbowali Marković, Abalo czy Aankour, ale żadnemu z nich nie udało wpakować piłki do siatki golkipera „Biało-Zielonych.

Po przerwie wszystko znów się wyrównało, ale tylko do czasu, gdy z interwencją pośpieszył trener Bartoszek, który w 58. minucie zdjął z boiska Michała Przybyłę i posłał do boju Jacka Kiełba. Popularny „Ryba” potrzebował zaledwie 180. sekund, aby wpisać się na listę strzelców. Ulubieniec kieleckiej publiczności otrzymał kapitalne podanie na wolne pole od Aankoura i nie mógł zmarnować takiej okazji.

Piotr Nowak po stracie gola postanowił pozmieniać pewne rzeczy w swoim zespole i wpuścił na boisko trzech rezerwowych, ale niestety dla niego nie przyniosło to spodziewanego efektu. Gdyby tego było mało, to coraz bardziej ryzykujący goście zostali skontrowani w samej końcówce spotkania przez niezawodnego dzisiaj Kiełba.

Tym samym Lechia po raz czwarty z rzędu przegrała mecz w Kielcach i przerwę zimową spędzi na pewno na drugiej pozycji. Z kolei Korona awansowała, dzięki temu skromnemu zwycięstwu awansował do pierwszej ósemki i wiosną będzie chciała to utrzymać.

Korona Kielce – Lechia Gdańsk 2:0 (0:0)
Bramki:
Kiełb (61’, 90’+)

Korona: Małkowski [3] – Rymaniak [4], Dejmek [4], Diaw [4], Grzelak [4] – Marković [3,5], Możdżeń [3,5], Palanca [3,5], Aankour [4] (88’ Cebula), Abalo [3,5] (80’ Gabovs) – Przybyła [2,5] (58’ Kiełb [4,5])

Lechia: Milinković-Savić [3] – Wojtkowiak [3], Nunes [2,5], Janicki [2,5], Wawrzyniak [3] – Kovacević [2,5], Gamakov [3] (73’ M.Paixao [2,5]), F.Paixao [2,5], Mila [2,5] (64’ Wolski [2,5]), Peszko [2] – Kuświk [2,5] (64’ Stolarski [2,5])

Żółte kartki: Grzelak, Rymaniak – Peszko, Kovacević, Janicki

Sędzia: Paweł Raczkowski [3]
Widzów:
4354

Plus meczu Transfery.info: Jacek Kiełb (Korona Kielce)

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum” Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum” Jacek Krzynówek namaścił po latach swojego następcę w reprezentacji Polski „On to ma” Jacek Krzynówek namaścił po latach swojego następcę w reprezentacji Polski „On to ma”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy