Obecny sezon jest dla reprezentanta
Czech 12. w karierze w Premier League. Bramkarz trafił do niej w
2004 roku, kiedy to przeniósł się z Rennes do Chelsea. Latem
zeszłego roku zamienił „The Blues” na Arsenal.
W tym
sezonie „Kanonierzy” spisują się nieźle, choć ostatnie dwie
kolejki zdecydowanie nie należały do nich. W poprzedniej serii gier
Arsenal przegrał bowiem z Evertonem. Strzelanie na Goodison Park
rozpoczął Alexis Sánchez, ale na jego gola odpowiedzieli Seamus
Coleman oraz Ashley Williams i skończyło się na 2:1. W ten weekend
londyńczycy przegrali identycznym stosunkiem bramek z Manchesterem
City. Tym razem Čecha pokonali Leroy Sané oraz Raheem Sterling.
Reprezentant Czech musiał wyciągać piłkę z siatki w ósmym kolejnym spotkaniu Premier League, co jest dla niego najgorszą serią w karierze. 34-latek po raz ostatni zachował czyste konto 22 października, gdy Arsenal zrmiemisował bezbramkowo z Middlesbrough. W sześciu kolejnych meczach tracił po jednym golu, a w dwóch ostatnich - po dwa.
Biorąc pod uwagę cały sezon,
„Kanonierzy” stracili do tej pory 19 bramek. Do Chelsea (11) czy
Tottenhamu (12) im daleko, ale i tak są oczywiście w ligowej
czołówce.