Włoch ma za sobą fatalne pół roku. 25-latek spędził raptem
459 minut na boiskach Premier League w ramach wypożyczenia do West
Hamu. Nie strzelił w tym czasie ani jednego gola i londyńczykom przestało zależeć na jego zatrzymaniu. - Zaza wróci w styczniu do Juventusu -
stwierdził niedawno jego agent, Vincenzo Morabito.
To, czy
Zaza będzie występował na wiosnę w koszulce „Juve” nie jest
jednak takie pewne. Reprezentant Włoch wzbudza bowiem spore
zainteresowanie ze strony innych drużyn.
Napastnik miał być
już o krok od przenosin do Valencii. Na jego sprowadzeniu bardzo
zależało Cesare Prandellemu. Do porozumienia jednak nie doszło i
była to jedna z głównych przyczyn odejścia włoskiego
szkoleniowca z Estadio Mestalla, o czym więcej możecie przeczytać
TUTAJ.
Później
we włoskiej mediach pojawiła się informacja dotycząca jego
przenosin do Milanu. Wielkim fanem takiego ruchu jest trener
„Rossonerich”, Vincenzo Montella, który uważa, że Zaza
najszybciej odbuduje się właśnie w ojczyźnie (KLIK).
Teraz do grona zainteresowanych jego sprowadzeniem dołączyła
Genoa. Jak informuje „La Repubblica”, działacze Juventusu są
skłonni opłacać część jego wynagrodzenia w trakcie
wypożyczenia, żeby tylko snajper wrócił do formy.
Dla Zazy
byłby to powrót do miasta z Ligurii. W latach 2010-13 był bowiem
zawodnikiem tamtejszej Sampdorii.
Zaza cały czas rozchwytywany. Kolejna opcja!
fot. Transfery.info
Simone Zaza znalazł się na celowniku Genoi.