Sprawa odejścia 26-latka ciągnie się
już od jakiegoś czasu. Jak powiedział kilka dni temu sam zawodnik,
„jego misja w Legii jest skończona i myślami jest on już w Chinach”. Gwiazdor mistrza Polski nie wziął jednak pod uwagę tego, że do
przeprowadzenia transferu potrzebne jest porozumienie między
klubami. Jego przedwczesna wypowiedź zapoczątkowała małą wojenkę między nim, a działaczami Legii.
Teraz
„SE” informuje, że oczekują oni za Prijovicia co najmniej 10
milionów złotych (czyli ponad dwa miliony euro). Prezes Legii zaprzeczył temu, że do Warszawy
wpłynęła już konkretna oferta, ale można się spodziewać, że
Chińczycy lada moment zaproponują za „Prijo” oczekiwaną kwotę.
Przypomnijmy, że wcześniej Legia sprzedała za trzy miliony euro
Nemanję Nikolicia.
O linię ataku mistrzów Polski nie ma
jednak się co martwić. Niebawem nowym napastnikiem Legii ma
zostać Daniel Chima Chukwu. 25-latek, oprócz pozycji napastnika, może
występować również na skrzydle.
Do stolicy ma przybyć też Petar Škuletić. 26-letni snajper Lokomotiwu Moskwa sylwetką przypomina samego Prijovicia. Jeśli Legia go pozyska, może wiązać się to z pobiciem rekordu transferowego Ekstraklasy. Ciężko będzie go bowiem kupić za mniej niż milion euro.
Jak zapowiedział prezes
Leśnodorski, zimą możemy spodziewać się w sumie trzech, czterech
transferów na Łazienkowską.