O odejściu Pazdana z Legii Warszawa
spekuluje się od dłuższego czasu. Po świetnym w jego wykonaniu
Euro 2016 wydawało się, że 29-latek trafi do solidnego
europejskiego klubu już zeszłego lata. Ostatecznie został jednak w
stolicy, pomagając w kwalifikacji do upragnionej Ligi Mistrzów. W
międzyczasie podpisał też z Legią nową umowę, która wiąże go
z klubem do 30 czerwca 2019 roku.
Ostatnio włoskie media
poinformowały, że reprezentant Polski może trafić do Pescary Calcio. Pazdan miały
pomóc jej utrzymać się w Serie A. Klub z Abruzji zajmuje obecnie
ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
- Michał nie jest tani, bo
nie był tani już dla Legii. Tacy Włosi z Pescary, Hiszpanie z
Deportivo Alaves czy inni przedstawiciele - nazwijmy to - „mało
poważnych klubów”, myślą na zasadzie „damy Legii milion euro
czy półtora i ta będzie się cieszyć”. Ludzie, Legia prawie
milion to przecież za niego zapłaciła Jagiellonii. Włochom jest
szkoda wydać na Pazdana trzy czy cztery miliony, mimo że piłkarsko
by im bardzo pasował - przyznał w rozmowie z „Weszło” Lewicki,
komentując te doniesienia.
- Zakładamy, że wyjedziemy
teraz lub w lecie. Przed 30-tymi urodzinami Michała przypadającymi
na wrzesień 2017. Co z tego wyjdzie - zobaczymy. Gdyby to się
zakręciło wokół trzech-czterech milionów euro, wszyscy byliby
zadowoleni - dodał Lewicki, który zdradził również, że w walce
o podpis Pazdana liczą się też kluby ze Wschodu.
Agent o odejściu Pazdana: „Zakładamy, że wtedy wyjedziemy”
fot. Transfery.info
Jak przyznał w rozmowie z „Weszło” Marcin Lewicki z ProSport Manager, transfer Michała Pazdana planowany jest na obecne bądź kolejne okienko.