Guardiola planuje przebudowę defensywy
„The Citizens” latem tego roku, a 20-letni obrońca Atletico
znajduje się na liście życzeń hiszpańskiego menadżera. Francuz
podpisał niedawno nowy kontrakt z „Rojiblancos”, który
obowiązuje obecnie do 2020 roku. W umowie zapisana została także
klauzula oferty minimalnej za piłkarza. Opiewa ona na kwotę 33
milionów funtów. To otwiera furtkę dla bogatych działaczy klubu z Etihad Stadium.
Hernández zaimponował skautom City, kiedy grał przeciwko Barcelonie w rozgrywkach Ligi Mistrzów w 2016 roku. Urodzony w Marsylii piłkarz może występować także na lewej stronie bloku defensywy. Udowodnił to choćby w meczu przeciwko Bayernowi Monachium w grudniu ubiegłego roku. Guardiola szuka właśnie takiego obrońcy, którego cechują – szybkość, inteligencja i uniwersalność.
Działacze Manchesteru City rozglądali się także za innymi defensorami z czołowych klubów Starego Kontynentu. Aymeric Laporte zdecydował, że zostanie w Athletic Club. Natomiast Leonardo Bonucci nie zamierza opuszczać Turynu, głównie z powodu swojego syna, który niedawno wyzdrowiał po ciężkiej chorobie. Zresztą Włoch podpisał już nowy kontrakt.
Lucas Hernández rozegrał w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach zaledwie dziewięć spotkań w barwach Atletico Madryt i zanotował jedną asystę.