Przed rozpoczęciem tego sezonu Zaza trafił na wypożyczenie do West Hamu. W Anglii kompletnie nie potrafił się jednak odnaleźć. W ośmiu spotkaniach Premier League, w czasie których spędził na murawie raptem 459 minut, ani razu nie trafił do siatki. Ostatecznie działacze „Młotów” postanowili skrócić okres jego wypożyczenia i oddali go „Juve” już zimą.
Temat jego przenosin do Valencii
pojawił się kilka tygodni temu. Wielkim zwolennikiem takiego
rozwiązania był Cesare Prandelli, który widział w swoim rodaku
zawodnika mogącego pomóc wyjść jego drużynie z letargu.
Ostatecznie, włoski szkoleniowiec szybko pożegnał się z klubem z
Półwyspu Iberyjskiego, a jednym z powodów była opieszałość
tamtejszych działaczy w kwestii zimowych wzmocnień, w tym właśnie
transferu Zazy.
Po tym wszystkim wydawało się, że temat przenosin 25-latka do Valencii całkowicie upadł. Jego ojciec, a zarazem agent, Antonio, sugerował nawet, że najlepszym wyjściem dla jego syna będzie przeprowadzka do Fiorentiny. Wszystko wskazuje jednak na to, że Zaza zostanie wypożyczony do Valencii.
„Juve” miało dogadać się już z Hiszpanami w sprawie półrocznego wypożyczenia z możliwością transferu definitywnego po sezonie. Opłata za niego ma wynieść 16 milionów euro, choć właściciel Valencii, Peter Lim, cały czas chce ją zmniejszyć do 10-15 milionów europejskiej waluty.