50 milionów za Falcao! Na razie za mało, ale sytuacja jest rozwojowa

50 milionów za Falcao! Na razie za mało, ale sytuacja jest rozwojowa fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko
Źródło: L'Equipe | Canal+

Falcao może zostać bohaterem kolejnego głośnego transferu.

Reprezentanta Kolumbii chce chiński Tianjin Quanjian. AS Monaco odrzuciło jednak ofertę w wysokości 50 milionów euro. Najprawdopodobniej Falcao jest alternatywą dla Diego Costy, który raczej zostanie w Chelsea. Sprawy obu zawodników prowadzi superagent z Portugalii - Jorge Mendes.

- Chiny stały się znaczącym aktorem ze względu na kwoty, jakie mogą zaoferować za zawodników. W tym momencie lub innym możemy się oprzeć, ale w pewnym punkcie trzeba pomyśleć jak klubowy reprezentant. Oczywiście chcę wygrywać tytuły i trofea, ale są unikalne sytuacje. Tylko kilka klubów na świecie może odrzucić wszystkie oferty – powiedział Wadim Wasiljew, wiceprezydent AS Monaco.

Niewykluczone, że Chińczycy powrócą z kolejną, jeszcze większą ofertą, która dla działaczy z Księstwa okaże się z gatunku tych „nie do odrzucenia”.

30-letni Falcao wreszcie odzyskał formę, którą kiedyś prezentował w barwach Atletico Madryt. W tym sezonie Ligue 1 strzelił 12 bramek w 14 meczach, kolejne dwa trafienia dorzucając w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Jeśli doszłoby do sprzedaży Falcao, ASM chciałoby błyskawicznie sprowadzić w jego miejsce „światowej klasy napastnika”.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki W Lechii Gdańsk nie dostał nawet szansy na debiut, teraz jest współautorem jednego z największych sukcesów w historii indonezyjskiej piłki Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy