Chilijczyk podczas składania zeznań przed katalońskim sądem przyznał się do oszustw na łączną kwotę niemal miliona euro, a dokładnie rzecz ujmując 983 443 euro. Do przekrętów miało dojść w latach 2012, 2013, gdy 28-latek reprezentował jeszcze barwy Barcelony.
Schemat był identyczny jak w większości tego typu przypadków. Sánchez unikał płacenia podatków dzięki zarejestrowanej na Malcie firmie Numidia Trading, w której ma 99 procent udziałów.
Co czeka teraz gwiazdora Arsenalu? Chilijczyk miał już zwrócić zaległe pieniądze i prawdopodobnie uniknie procesu karnego. Wszystko wskazuje na to, że sprawa zakończy się ugodą oraz grzywną.
Przypomnijmy, że Sánchez nie jest
jedynym - obecnym bądź byłym zawodnikiem Barcelony, któremu
przytrafiły się podobne problemy. Wśród nich są m.in. Leo Messi,
Neymar, Javier Mascherano czy Samuel Eto’o. Całkiem niedawno
wybuchła również afera dotycząca rzekomych oszustw Cristiano Ronaldo.