Choć Walijczyk związał się niedawno
nową umową z Realem Madryt, hiszpańskie media z „Marcą” na
czele podają, że włodarze Chelsea i Manchesteru United zamierzają
przygotować niebawem gigantyczne oferty. Propozycje mają sięgać
173 milionów funtów, a więc okrągłych 200 milionów euro.
Podane zostało również potencjalne wynagrodzenie, na jakie
27-latek mógłby liczyć na Wyspach. Tygodniówka nie różniłaby
się jednak znacznie od pieniędzy, jakie inkasuje on obecnie w
Madrycie, a więc 420 tysięcy euro.
Jak niewiarygodnie nie
brzmiałaby ta informacja, na pewno łatwiej wyobrazić sobie taki
ruch niż przenosiny Bale'a do Chin. Przynajmniej biorąc pod uwagę
decyzję, jaką mógłby podjąć sam zawodnik.
Przypomnijmy,
że pod koniec października Walijczyk podpisał z „Królewskimi”
kontrakt ważny do 30 czerwca 2022 roku.
W tym sezonie 27-latek - z powodu
kontuzji - spędził na murawach La Liga 943 minuty. Jego bilans to
pięć goli i dwie asysty. Dwie bramki zdobył również w Lidze
Mistrzów.