28-latek, który właśnie udał się na półroczne wypożyczenie z Legii Warszawa do Waasland-Beveren, opowiedział belgijskim mediom o rasizmie, jaki spotkał go w naszym kraju. - Chcę jak najszybciej zapomnieć, co tam przeżyłem. Zależało mi na tym, żeby odejść tak szybko, jak to tylko było możliwe - stwierdził były reprezentant Martyniki, przekonując, że rasizm dotykał go zarówno zewnątrz, jak i wewnątrz klubu.
Do jego wypowiedzi odniósł się już dyrektor Legii ds. mediów, Seweryn Dmowski, który poinformował, że wobec zawodnika wszczęto postępowanie dyscyplinarne.
Nieco bardziej bezpośrednio słowa
28-latka skomentował Rzeźniczak. „Szkoda prądu na gościa który
zagrał w Legii 6 spotkań...” - napisał na swoim Twitterze
kapitan mistrzów Polski, odpowiadając później kilku kibicom:
„Zapewniam Cię, że szatnia nic do niego nie miała.
Kontakt był utrudniony bo chłop słowa po ang. nie rozumiał”.
„Ale
czemu nie? Zarzucając to klubowi zarzuca wszystkim jego pracownikom,
kibicom i osobom związanym z Legią”.
Przypomnijmy, że
Langil we wspomnianych sześciu spotkaniach rozegranych w
Ekstraklasie strzelił jednego gola.