Doświadczony defensor nie zamierza pójść w ślady Franka Lamparda, który zdecydował się na zawieszenie piłkarskiego obuwia na kołku.
Co prawda 36-letni zawodnik w trwającym sezonie jest tylko rezerwowym w Chelsea, ale nie zamierza z tego powodu rozpaczać.
- Jako piłkarz muszę się zaadaptować do tego, że jestem coraz starszym. Czuję, że jestem w świetnej kondycji, ale chłopcy, którzy grają w pierwszym składzie są niesamowici. Najważniejsza dla mnie jest drużyna, która zajmuje teraz miejsce na czele tabeli, więc jako kibic jestem tym faktem zachwycony - powiedział Terry.
Anglik w obecnych rozgrywkach wystąpił w zaledwie dziewięciu meczach „The Blues”. Jego kontrakt z klubem wygasa wraz z końcem czerwca i niewykluczone, że zostanie wkrótce przedłużony.
- Chcę pograć jeszcze kilka lat. Mam nadzieję, że będę mógł dalej reprezentować Chelsea, ale
zobaczymy. W międzyczasie robię kursy trenerskie, więc rozwijam się. W
przyszłości chciałbym zostać menedżerem i sprawdzać się w tej roli. Jako piłkarz osiągnąłem, co osiągnąłem, ale myślę, że od każdego z
menedżerów czegoś się nauczyłem i spróbuję przenieść to na praktykę - dodał 36-latek.