Sobotnie derby Londynu pomiędzy Chelsea, a Arsenalem zakończyły się wygraną „The Blues” 3:1. Wynik spotkania otworzył Marcos Alonso. Trafienie 26-latka było dość kontrowersyjne, ponieważ 26-latek faulował Héctora Bellerína. Później Petra Čecha pokonali jeszcze Eden Hazard oraz Cesc Fàbregas. Jedynego gola dla „Kanonierów” strzelił Olivier Giroud.
Spotkanie bez trafienia na koncie
zakończył Diego Costa, ale 28-latek przez pełne 90 minut bardzo
dużo walczył. Zdaniem legendy Arsenalu, Thierry'ego Henry'ego, to
obecnie bezsprzecznie najgroźniejszy atakujący na Wyspach.
-
Zawsze powtarzałem, że Costa jest najlepszym napastnikiem w Premier
League - przyznał były zawodnik „Kanonierów”.
Brazylijczyk
z hiszpańskim paszportem od początku sezonu strzelił 15 goli w 22
spotkaniach angielskiej ekstraklasy. Tyle samo trafień uzbierał
Alexis Sánchez, który potrzebował do tego dwóch meczów więcej.
W sobotę obu wyprzedził Romelu Lukaku, który zdobył
cztery bramki w meczu z Bournemouth. 23-letni napastnik Evertonu ma
obecnie na koncie 16 goli.