Do kierownictwa „Łabędzi” wpłynęła oferta opiewająca na 35 milionów euro. Jej nadawcą był jeden z klubów Chinese Super League. Nie wiadomo, o jaki dokładnie zespół chodzi, ale zgodnie z doniesieniami walijskich dziennikarzy, działacze Swansea od razu ją odrzucili.
27-letni ofensywny pomocnik rozegrał w tym sezonie 24 spotkania w Premier League. Strzelił w nich osiem goli (jednego w niedzielę przeciwko Manchesterowi City) i zanotował siedem asyst. Gdyby nie on, sytuacja „Łabędzi”, które zajmują obecnie 17. miejsce w tabeli angielskiej ekstraklasy z dorobkiem 21 punktów, byłaby jeszcze gorsza.
Islandczyk barwy Swansea reprezentuje już od lata 2014 roku, kiedy to przeniósł się tam z Tottenhamu. W sumie dla zespołu z Liberty Stadium zanotował 117 występów, w których strzelił 36 goli.
Co prawda okienko transferowe w Chinach jest otwarte do końca lutego, ale działacze Swansea mieli dać jasno do zrozumienia, że lider ich drużyny w najbliższym czasie jej nie opuści.