Reprezentant Polski udzielił ciekawego wywiadu w „The Times”, w którym ujawnił oryginalne metody treningowe niemieckiego szkoleniowca. Nie jest tajemnicą, że to właśnie były opiekun Borussii Dortmund najbardziej wpłynął na rozwój napastnika, który dziś znajduje się w wąskim gronie najlepszych „dziewiątek” na świecie.
Lewandowski w swoim pierwszym sezonie w Niemczech znajdował się w cieniu Lucasa Barriosa, ale jednocześnie adaptował się do poziomu gry w Bundeslidze. Dużo uwagi poświęcał mu właśnie Klopp, organizując między innymi indywidualne zajęcia. W tym specjalne zakłady, które dodały obecnemu gwiazdorowi Bayernu pewności siebie.
- Klopp był tym, który dał mi wiarę w siebie. Gdy przychodziłem do Dortmundu, nie byłem aż tak dobry. To dzięki niemu stałem się lepszy.
- Organizował pojedynki strzeleckie, ja kontra on. Zasady były proste: ten kto strzeli więcej w trakcie treningu, ten wygrywa i otrzymuje 50 euro. Na początku górą zawsze był Klopp, ale potem to ja zacząłem triumfować. W końcu nie potrafił już ze mną wygrywać i nie chciał już dalej w tym uczestniczyć.
- Nauczył mnie także co mam robić, gdy jestem bez piłki. Wystarczy tylko spojrzeć na to, jak pressing stosują atakujący Liverpoolu.