Kolumbijczyk od dawna jest bohaterem licznych spekulacji transferowych. Z Realu Madryt miał już odchodzić zarówno ostatniego lata, jak i zimą. Jeśli chodzi o ostatnie okienko, wszelkie plotki szybko ukrócił zarówno sam zawodnik, jak i jego menedżer, Jorge Mendes. Ze słów tego drugiego można było jednak wywnioskować, że jeśli jego podopieczny nie wróci do regularnego grania, w końcu opuści stolicę Hiszpanii.
Obecnie 25-latek jest kontuzjowany i
dopiero najbliższe miesiące dadzą odpowiedź, czy znowu będzie
notował więcej minut na Santiago Bernabéu. Hiszpańscy
dziennikarze już teraz są jednak zdania, że ostatecznie odejdzie
on z Madrytu i przeniesie się do Bayernu.
Nie bez znaczenia jest fakt, że
monachijczyków prowadzi Carlo Ancelotti, za którego rządów w
Realu trafił do Hiszpanii. Pod jego skrzydłami Kolumbijczyk
rozegrał w sumie 46 spotkań, w których strzelił 17 goli i
zanotował 18 asyst.
W ostatnich miesiącach 25-latka łączono
głównie z Juventusem, PSG oraz klubami z Premier League i Chin. Z
Państwa Środka miała wpłynąć do Madrytu oferta opiewająca na
100 milionów euro.