Krewni gwiazdora Liverpoolu zamieszkują Malikę, która znajduje się w niedalekiej odległości od stolicy Senegalu, Dakaru. Napastnicy mieli zjawić się dokładnie w domu wujka zawodnika i kompletnie zniszczyć jego samochód. Wszystkie straty szacuje się na około 25 tysięcy funtów. Sprawa od razu trafiła oczywiście na policję.
Zgodnie z wszystkimi doniesieniami, motyw zbirów był jeden - złość po odpadnięciu Senegalu z Pucharu Narodów Afryki 2017. „Lwy Terangi” zakończyły swoją przygodę z afrykańskim czempionatem już pod koniec stycznia, na 1/4 finału imprezy. Kamerun wyeliminował je po rzutach karnych, a jedynej jedenastki nie wykorzystał właśnie Mané.
Wcześniej 24-latem strzelił dwa gole
w spotkaniach grupowych z Zimbabwe i Tunezją. Jak widać, te
trafienia zostały szybko zapomniane.
Mané od początku tego sezonu prezentuje się znakomicie w barwach Liverpoolu. W dotychczasowych 22 spotkaniach Premier League strzelił 11 goli i zanotował pięć asyst.