Ekscentryczny szkoleniowiec był
łączony z francuskim klubem już kilka miesięcy temu. Co prawda od
tamtej pory nie pojawiły się żadne konkretne informacje w tej
sprawie, ale ostatnia wypowiedź dyrektora generalnego Lille, Marca
Ingli, sporo wyjaśnia.
- Dziękuję Franckowi Passi (właśnie
został nowym trenerem „Les Dogues” - red.), że jest z nami.
Będzie szkoleniowcem Lille przynajmniej przez najbliższe cztery
miesiące. Jego zadaniem jest utrzymanie drużyny w Ligue 1.
Wiedzieliśmy, że będziemy mieć pewne problemy w tym sezonie i
dość wcześnie się one ujawniły - przyznał Ingli.
-
Bielsa? Zawsze powtarzałem, że jest realną opcją na kolejny
sezon. Rozmawialiśmy, ale póki nie podaliśmy żadnych oficjalnych
informacji, nie będę się na ten temat wypowiadał. W lipcu możemy
mieć nowego szkoleniowca, ale póki co, w 13 dotychczasowych meczach
drużynę będzie prowadził Passi - stwierdził Hiszpan.
Przypomnijmy, że Bielsa pozostaje
bez pracy, odkąd w lipcu zeszłego roku pożegnał się z Lazio. We
włoskim klubie oficjalnie pracował przez kilkadziesiąt godzin,
zrywając umowę z powodu braku porozumienia z działaczami.