Arkadiusz Malarz [4,5]
W 8. minucie pomogli mu
sędziowie, bo piłka po strzale Klaassena, przekroczyła
całym obwodem linię bramkową. Później radził sobie sam i -
do czego już przyzwyczaił - był bardzo skuteczny. Dobre
interwencje po strzałach Ziyecha, Traoré i Schøne. Do tego
dokładne wznowienia gry. Najlepszy na murawie wśród legionistów.
Łukasz Broź [3]
Szybki
Younes zafundował mu sporo rozrywki, parokrotnie bawiąc się z nim
jak z juniorem. Na szczęście nie zakończyło się to stratą
bramki. Nie zapominamy o kilku niezłych dośrodkowaniach z
przodu.
Michał Pazdan [4]
Linia
obrony nie była bezbłędna, ale ogólnie rzecz biorąc,
zaprezentowała się solidnie. Jej lider dobrze dyrygował kolegami.
Zablokował, co miał zablokować, wyłuskał, co było do
wyłuskania, kilka razy nieźle wyprowadził piłkę. Skała.
Maciej Dąbrowski [4]
Zdecydowanie
lepszy niż się spodziewaliśmy. Bardzo pewny w swoich
interwencjach, przede wszystkim dokładny. Potrafił ciekawie
rozciągnąć akcję. Holendrom ciężko się przeciwko niemu grało.
Pod koniec meczu niepotrzebnie tylko poturbował Malarza.
Adam
Hloušek [3,5]
Bez
większych błędów. Dolbergowi i reszcie przyjezdnych rzadko
udawało się go wkręcić w ziemię.
Miroslav Radović [3]
Na początku bardzo aktywny na skrzydle. Wejścia Serba na niewiele się jednak zdały, a z czasem był coraz mniej widoczny. Przez żółtą kartę niestety zabraknie go w rewanżu. I to jest największy minus meczu numer jeden.
Tomasz Jodłowiec [3,5]
Już w pierwszych minutach popisał się kilkoma dobrymi przerzutami. Potem też prezentował przyzwoity poziom, potrafił dobrze pokazać się z przodu. Momentami przypominał starego, dobrego „Jodłę”.
Michał Kopczyński [3]
Nie oczekiwaliśmy od
niego efektownych zagrań, to jasne. Czasami jednak niezbyt dobrze
wywiązywał się ze swoich podstawowych zadań. Szczególnie w
pierwszej części meczu zaliczył sporo niecelnych podań.
Vadis
Odjidja-Ofoe [4]
Z
perspektywy całego spotkania zdecydowanie najbardziej aktywny
legionista. Widać było jakość, pod względem umiejętności
indywidualnych nie było żadnej różnicy między nim, a piłkarzami
Ajaksu. Niestety, w kluczowych momentach brakowało „kropki nad
i”. Mógł się lepiej przyłożyć do strzałów z dystansu. Onana
nie miał żadnego problemu z ich obroną.
Waleri
Kazaiszwili [2]
Niby
pracował, ale wszystko było strasznie niezdarne. Nie potrafił
napędzić ataków legionistów. Był zwyczajnie nijaki.
Tomáš
Necid [2]
Nieźle zaczął, parę razy cofając się po piłkę. Potem jednak okrutnie spuścił z tonu. Był powolny i w zasadzie nie stwarzał żadnego zagrożenia. Zmarnował dobrą wrzutkę Vadisa, po której strzelił wprost w Onanę. Mizerny występ.
REZERWOWI:
Michał Kucharczyk
[5]
Zastąpił na boisku Necida i był
bliski zanotowania wejścia smoka. Zabrakło niewiele, żeby jego
rajd zakończył się golem. Potem jeszcze kilka razy groźnie
zaatakował. Wniósł mnóstwo ożywienia. Zasłużył na bramkę.
Guilherme [4]
Szczególnie podobać się mogła jego akcja z „Kuchym”. Pokazał swoją szybkość i umiejętność gry z pierwszej piłki. W rewanżu powinien wyjść w podstawowym składzie.
Kasper Hämäläinen [-]
Grał zbyt krótko, żeby go ocenić.
Oceny przyznawane w skali 1-6.