Polacy w pucharach: Gol i kapitalna asysta Lewandowskiego [WIDEO]

W ostatnich dniach najlepsze wrażenie z reprezentantów „Biało-Czerwonych” zrobił Robert Lewandowski. Środkowy napastnik mocno przyczynił się do okazałego zwycięstwa Bayernu nad Arsenalem (5:1), choć w pierwszej połowie sprokurował rzut karny dla ekipy z Londynu.

Na swoje szczęście w drugiej części gry spisywał się rewelacyjnie i to on dał sygnał kolegom z drużyny do walki na całego. 28-letni snajper najpierw zdobył gola na 2:1, a kilka chwil później popisał się fantastyczną asystą przy trafieniu Thiago Alcântary.

Na podobny występ na Estadio Santiago Bernabéu liczył Piotr Zieliński. Młody pomocnik nie zawiódł, ale musi się jeszcze wiele nauczyć, aby móc zdominować w środku pola takich graczy jak Toni Kroos czy Luka Modrić. Obaj piłkarze Realu nie mieli z tym większych problemów, co przełożyło się na wygraną „Królewskich” 3:1. Kibice Napoli mimo porażki swojego zespołu nie powinni narzekać, a nawet powinni się trochę cieszyć, bo w końcu do gry wrócił Arkadiusz Milik.

Indywidualnie dobre spotkanie w Lizbonie rozegrał Łukasz Piszczek. Doświadczony obrońca po krótkiej pauzie spowodowanej lekkim urazem znów wskoczył do wyjściowego składu Borussii Dortmund, ale nie zdołał uchronić niemieckiego klubu od porażki z Benficą (0:1).

Z grona pozostałych Polaków pełny mecz w barwach swojego zespołu zanotował Maciej Rybus, który już może powoli się cieszyć z awansu Olympique Lyon do kolejnej fazy Ligi Europy (4:1 z AZ). W podobnym humorze do spotkania rewanżowego przystąpi Łukasz Teodorczyk. Co prawda napastnik Anderlechtu pojawił się tylko na końcowe minuty starcia z Zenitem (2:0), ale wcześniej dobrą robotę wykonali jego koledzy.

Jeżeli chodzi o resztę naszych rodaków, to Kamil Glik swój pierwszy wiosenny mecz w Lidze Mistrzów w barwach Monaco rozegra dopiero w następnym tygodniu. Z kolei Łukasz Szukała i Wojciech Szczęsny nie podnieśli się z ławki rezerwowych odpowiednio Osmanlisporu (0:0 z Olympiakosem) i Romy (4:0 z Villarreal). Natomiast Grzegorz Krychowiak (PSG) i Bartłomiej Drągowski (Fiorentina) z powodu kontuzji lub decyzji szkoleniowca nie znaleźli się w kadrach meczowych swoich ekip.