34-letni napastnik pozostawał bez klubu od początku lipca, gdy odszedł... z Almerii. Teraz zaczyna się jego już trzecia przygoda z tym hiszpańskim klubem, bowiem po raz pierwszy do Almerii trafił latem 2005 roku z Wisły Kraków.
Jego łączny bilans w Hiszpanii jest imponujący, bo grał też dla Espanyolu i Levante. W 148 meczach LaLiga strzelił 38 bramek, z kolei na jej zapleczu w 16 spotkaniach dołożył trzy gole. W swojej karierze występował też we Francji, Indiach, Katarze, Szwajcarii i Turcji.
UD Almería rozpaczliwie poszukuje teraz punktów i goli, gdyż zajmuje ostatnią pozycję w drugiej lidze hiszpańskiej, do bezpiecznego miejsca tracąc trzy punkty. Już w poprzednim sezonie klub ledwo uratował się przed spadkiem, chociaż w kampanii 2014/2015 grał na najwyższym poziomie.