Wciąż niejasna jest przyszłość Luisa Enrique w Barcelonie. Szkoleniowiec jest łączony z odejściem z Camp Nou i Katalończycy poszukują jego następcy. Jednym z głównych kandydatów do objęcia „Blaugrany” jest menedżer Evertonu, Ronald Koeman. Narastające spekulacje mogłoby uciąć przedłużenie umowy przez Holendra, ale ten uważa, że nie musi niczego udowadniać.
- Nowy kontrakt? Nie, nie teraz. Nie podpisuje się nowej umowy w trakcie swojego pierwszego sezonu, kiedy masz kontrakt na trzy lata. Poczekamy i zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości - stwierdził menedżer „The Toffees”.
Następnie Koeman przyznał, że ma bardzo ambitne plany względem drużyny z Goodison Park.
- Walka o szóste miejsce? To żaden sukces. Europa jest prawdziwym wyznacznikiem, zawodnicy lubią grać na arenie międzynarodowej, w Lidze Mistrzów. To najlepsze dla piłkarzy, ale na razie jest to niemożliwe. Pierwszym krokiem jest po prostu gra w Europie, nawet jeśli oznacza to mecze w czwartki w trudnym turnieju. Być tego częścią to kolejny krok do wygrywania.