Tianjin Quanjian, które prowadzi Włoch, przez wiele miesięcy szukało napastnika z naprawdę głośnym nazwiskiem. Chińczycy brali pod uwagę ściągnięcie do siebie m.in. Pierre-Emericka Aubameyanga, Diego Costy, Mario Mandžukicia czy Wayne Rooneya. Ostatecznie padło jednak na nieco mniej znanego zawodnika, Júniora Moraesa.
Jak się okazuje, na radarze chińskiego
klubu znalazł się również Lukaku i być może Tianjin będzie
walczyło o jego transfer również latem. Cannavaro wskazuje jednak
na jeden problem, który może przekreślić szanse na porozumienie.
I wcale nie chodzi o niechęć do takiego ruchu samego zawodnika.
-
To możliwe, że będziemy jeszcze rozmawiać w tej sprawie. Stać
nas na niego. Fakt, że on ma 23 lata nie jest żadnym problemem.
Przenosiny do Chin mogą być dla niego dobrym krokiem. Spójrzmy na
Oscara, który mając na karku 25 wiosen przeszedł z Chelsea do
Shanghai SIPG - stwierdził Cannavaro.
- Lukaku może być
otwarty na rozmowy, ale problemem jest Everton. On za wszelką cenę
nie chce pozwolić mu odejść - przyznał Włoch.