„La Gazetta dello Sport” informowała we wtorek, że podpisanie nowej umowy przez Argentyńczyka jest kwestią godzin. Wszystko wskazuje na to, że strony doszły do porozumienia i faktycznie tak miało być, ale finalizację rozmów już po raz kolejny odłożyła w czasie dość niespodziewania sytuacja, jaka spotkała menedżera zawodnika.
- Mój agent spotkał się w ostatnich
dniach z władzami klubu. Rozmowy są na bardzo zaawansowanym etapie.
Menedżer musiał jednak natychmiast wrócić do Argentyny na
narodziny swojego syna - zdradził Dybala.
- Oznacza to, że
będziemy musieli poczekać na to wszystko nieco dłużej. Jestem
jednak optymistą. Przedłużenie kontraktu nastąpi - dodał
23-latek.
Nowa umowa ma związać Dybalę ze „Starą Damą” do 30 czerwca 2021 roku. Będzie więc dłuższa od obecnego kontraktu o rok. Argentyńczyk otrzyma oczywiście solidną podwyżkę. Jego roczne zarobki, które wynoszą obecnie 2,2 miliony wzrosną do 7-7,5 milionów euro. Podobne pieniądze inkasuje w Turynie Gonzalo Higuaín.