Legioniści otrzymują obecnie po siedem tysięcy złotych za każdy mecz rozpoczęty w podstawowym składzie. Im więcej spotkań na koncie, tym oczywiście wyższa premia za obronę mistrzostwa. Zdaniem dziennika, podstawowi zawodnicy dostaną po 200 tysięcy złotych, jeśli tylko uda im się ponownie sięgnąć po tytuł.
Jak to wygląda w innych klubach?
Piłkarze Lecha Poznań mogą zgarnąć pieniądze zbliżone do tych,
które zainkasowali, gdy zdobyli mistrzostwo w 2015 roku, a więc po
około 170 tysięcy złotych.
O podobne pieniądze walczą
zawodnicy Lechii Gdańsk. „Premie za tytuł na pewno będą
pokaźne, myślę, że co najmniej na poziomie Legii czy Lecha, ale
na razie nikt o tym nie myśli” - przytoczył słowa swojego źródła
„Super Express”.
Walka o tytuł mistrzowski może toczyć się to ostatnich kolejek fazy finałowej. Póki co, na sześć spotkań przed podziałem punktów, tabeli przewodzi Lechia, która uzbierała 46 punktów. „Oczko” mniej na koncie ma Jagiellonia Białystok. Dalej są: Lech - 44 punkty i Legia - 42.