Przed środowym meczem nikt nie spodziewał się, że „Duma Katalonii” może odrobić straty z pierwszego spotkania (0:4). Po dramatycznej końcówce mistrzom Hiszpanii udało się jednak zwyciężyć 6:1 i wyrwać awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Fani
PSG przeżyli ogromny szok. Niestety nie każdemu z nich udało się
utrzymać nerwy na wodzy po feralnej przegranej. Zgodnie z
doniesieniami Francuskiej Agencji Prasowej, jeden z gabońskich
kibiców zabił po meczu swojego przyjaciela.
Do tragicznego
zdarzenia doszło w stolicy afrykańskiego państwa, Libreville. Jak
wynika z dochodzenia, było ono następstwem szyderstw i żartów ze
strony ofiary w stosunku do napastnika. Bezpośrednio wiązały się
one z porażką jego ulubionej drużyny. 18-latek, który był pod
wpływem alkoholu, dźgnął swojego przyjaciela nożem w szyję.
Ofiara zmarła na miejscu.
Młody
Gabończyk przyznał się już do winy. Podkreślił jednak, że nie
zamierzał pozbawić życia swojego kompana.