Jak poinformował oficjalnie szkocki klub, Portugalczyk związał się z nim trzyletnim kontraktem. W niedzielnym spotkaniu derbowym z Celtikiem na ławce Rangersów zasiądzie jeszcze Graeme Murty, ale Caixinha będzie obecny na trybunach i w poniedziałek przepracuje pierwszą jednostkę treningową z drużyną.
46-latek ma za sobą pracę w różnych
zakątkach świata. Do tej pory pełnił funkcję asystenta trenera w
rodzimym Sportingu, Al-Hilal, Panathinaikosie, Rapidzie Bukareszt
oraz reprezentacji Arabii Saudyjskiej. Później był pierwszym
szkoleniowcem portugalskich União Leiria i Nacionalu, meksykańskiego
Santosu oraz ostatnio Al-Gharafa z Kataru.
- Bardzo cieszymy się, że
możemy go u nas powitać. Już po naszym pierwszym spotkaniu
wiedzieliśmy, że to właściwy człowiek na to miejsce - przyznał
dyrektor zarządzający szkockiego klubu, Stewart Robertson.
- To dla mnie wielki zaszczyt. Klub
ma wielką historię i tradycję. Jestem dumny z tego, że będę
mógł podążać śladami legendarnych menedżerów Rengersów, jak
Walter Smith, Graeme Souness czy Jock Wallace - powiedział z kolei
sam szkoleniowiec.
Klub poinformował również, że
Murty, który tymczasowo prowadził drużynę po odejściu Marka
Warburtona, wróci do pracy z młodzieżą.