Zatrudnienie szkoleniowca Atlético jest marzeniem wielu topowych europejskich drużyn. Jednym z głównych chętnych jest Inter, z którym 46-latek był już związany w trakcie swojej kariery zawodniczej. O ile jednak Simeone miał już zapowiedzieć, że kiedyś faktycznie wróci do Mediolanu, to sprawa z Realem wygląda zupełnie inaczej. „Cholo”, rzecz jasna w razie ich zainteresowania, nie dał „Królewskim” cienia nadziei.
- Nigdy nie zostanę trenerem Realu. To logiczne, chodzi o uczucia. Poza tym, oni się ze mną nie kontaktowali. Jestem jednak młody, więc być może w przyszłości poprowadzę jeszcze jakąś inną hiszpańską drużynę.
- Na pewno w pewnym momencie
chciałbym objąć reprezentację Argentyny. Do tego czasu muszę
jednak podszlifować jeszcze swój warsztat trenerski. Myślę, że
to przyjdzie na końcowym odcinku mojej kariery - przyznał Simeone.
Jego umowa z „Rojiblancos” jest
ważna do 30 czerwca 2018 roku. Pojawiają się sprzeczne informacje
na ten temat, ale w kontrakt ma być wpisana klauzula zwalniająca w
wysokości 50 milionów euro.