Z uwagi na wygasające z końcem czerwca umowy m.in. Gaëla Clichy'ego, Bacary'ego Sagnii oraz Pablo Zabalety, Manchester City będzie miał przed nowym sezonem spore problemy z obsadą boków defensywy. Guardiola doskonale zdaje sobie z tego sprawę i już od pewnego czasu przygląda się potencjalnym wzmocnieniom swojej drużyny.
Rose znajduje się na jego
celowniku od wielu miesięcy. Najnowsze doniesienia wskazują jednak
na to, że hiszpański szkoleniowiec w zasadzie jest już całkowicie
przekonany do transferu. W grę ma wchodzić 50 milionów funtów, co
powinno przekonać Tottenham do sprzedaży zawodnika.
Obrońca
trafił na White Hart Lane w 2007 roku. Początkowo był często
wypożyczany do innych zespołów, ale z czasem zaczął odgrywać
ważną rolę w drużynie „Kogutów”. Jego bilans z tego sezonu
to 21 spotkań we wszystkich rozgrywkach. 26-latek strzelił w nich
dwa gole i zanotował cztery asysty. Występów byłoby więcej,
gdyby nie problemy zdrowotne.
Spekuluje się, że jeśli Rose
faktycznie trafi do niebieskiej części Manchesteru, w jego miejsce
do Tottenhamu trafi Luke Shaw z Manchesteru United.