O losie 59-letniego trenera zdecydowała wtorkowa porażka w eliminacjach mistrzostw świata z Boliwią. Argentyńczycy po fatalnym spotkaniu w swoim wykonaniu przegrali 0:2 i obecnie, zajmując piąte miejsce w dziesięciozespołowej tabeli eliminacyjnej, tracą 11 punktów do pierwszej Brazylii.
Argentyńczycy zdają sobie sprawę, że reprezentacja potrzebuje mocnego wstrząsu i stąd chęć zatrudnienia fachowca klasy światowej. Głównym kandydatem do wejścia w buty Bauzy jest trener Sevilli, Jorge Sampaoli.
Urodzony w Santa Fé trener, który w
przeszłości był odpowiedzialny za wyniki reprezentacji Chile,
jest jednym z najbardziej rozchwytywanych szkoleniowców na Starym
Kontynencie. W ostatnim czasie był on łączony m.in. z objęciem
Barcelony. Sam Argentyńczyk przyznał, że taki temat nie istnieje,
ale ostatnio powiedział wprost, że jego marzeniem jest praca z Leo
Messim. Objęcie rodzimej kadry oczywiście by mu to umożliwiło.
Jeśli chodzi o samego Bauzę, przejął on „Albicelestes”
w zeszłym roku. W ośmiu spotkaniach prowadzona przez niego drużyna
zanotowała trzy wygrane.