Hiszpański pomocnik od dłuższego czasu łączony jest z odejściem z Santiago Bernabéu. Zdaniem mediów z Półwyspu Iberyjskiego, jedną z opcją - i to wcale nie taką nieprawdopodobną - są dla niego przenosiny do Barcelony. „Dumie Katalonii” zależy na sprowadzeniu dobrego zawodnika, a przy tym utarciu nieco nosa „Królewskim”. Isco jest związany z nimi kontraktem do 30 czerwca 2018 roku.
W czwartek 24-latek wrzucił na Instagrama zdjęcie z obiadu ze swoimi przyjaciółmi. Fotka wywołała ogromnie poruszenie, ponieważ... na stole obok niego leżała paczka czipsów w barwach Barcelony. Piłkarz szybko podmienił zdjęcie, usuwając z niego dość niewygodny element, ale lawina spekulacji i tak ruszyła. Większość fanów nie miała wątpliwości - Isco przechodzi do Katalonii!
Około północy do sprawy odniósł
się jednak sam piłkarz. „Nie zamierzam przechodzić do Barcelony,
dręczyciele! Chciałem tylko poinformować, że ją zjemy. Hala
Madrid!
„Szczerze mówiąc, nawet nie jadłem tych czipsów.
To moi znajomy chcieli zrobić sobie ze mnie jaja” - przekazał na
Twitterze.
Pisząc o „zjedzeniu” rywali, Isco miał z
pewnością na myśli m.in. najbliższe El Clásico. Ligowe spotkanie
pomiędzy Realem a Barceloną odbędzie się już 23 kwietnia.