Znakomity włoski napastnik występował w koszulce „Nerazzurrich” w latach 1999-2005. W tym czasie rozegrał dla mediolańskiego klubu 190 spotkań, w których strzelił 123 gole. Nie był to jednak dla niego zbyt owocny okres, jeśli chodzi o zdobywanie trofeów.
- Inter powinien sięgnąć po tytuł w
2002 roku. Niestety tego nie zrobiliśmy, Juventus okazał się
lepszy. Ciężko było się otrząsnąć po stracie tytułu na
ostatniej prostej.
- Wtedy na stadion zawsze przychodziło po
70, 80 tysięcy kibiców. To było piękne. Nasz duet z Ronaldo był
doskonały, perfekcyjny. Nigdy nie zagraliśmy jednak razem 20, 30
spotkań. Po tamtym zdarzeniu zresztą wszystko się zmieniło.
Mówiłem prezydentowi Massimo Morattiemu: „Nie sprzedawaj go. Nie sprzedawaj
go! Chcesz to zrobić zaraz po tym, jak sięgnął po mistrzostwo
świata? - wspomniał stare czasy Vieri. Przypomnijmy, że Ronaldo
przeniósł się do Realu zaraz po mundialu 2002.
- Myślę,
że stworzyliśmy razem najlepszą parę napastników w historii
Interu. Byliśmy jak ze snu. Zaraz po tym wszystkim moje relacje z
Morattim się załamały - dodał włoski napastnik, który po
odejściu z Interu sam grał jeszcze w Milanie, Fiorentinie oraz
Atalancie.