Od momentu, gdy Luis Enrique oficjalnie potwierdził, że po zakończeniu sezonu pożegna się z „Dumą Katalonii”, wybuchła medialna burza. Dziennikarze prześcigali się w przedstawianiu kolejnych kandydatur na nowego opiekuna mistrzów Hiszpanii. Wśród nich byli m.in. Massimiliano Allegri, Arsène Wenger, Ronald Koeman czy Jorge Sampaoli.
Niektórzy zdążyli już wykluczyć podobny ruch, a w ostatnim czasie najbardziej prawdopodobne stało się zatrudnienie obecnego asystenta Enrique, Juan Carlos Unzué. „Sport” informuje jednak, że ostatnia porażka z Juventusem w Lidze Mistrzów (0:3) sporo zmieniła i taki scenariusz nie jest przesądzony. Do czołówki wśród kandydatów miał wskoczyć właśnie García.
43-latek jest głodny sukcesów i - co
najważniejsze - ma w sobie „DNA Barcy”. W przeszłości
reprezentował jej barwy jako zawodnik, a następnie prowadził
drużynę młodzieżową. Później pracował w Maccabi Tel Awiw,
Brighton i Watfordzie, a obecnie jest odpowiedzialny za wyniki Red
Bull Salzburg.
Hiszpan objął austriacki zespół zimą 2015
roku. W poprzednim sezonie sięgnął z nim po mistrzostwo i puchar
kraju. W trwających rozgrywkach również ma duże szanse na
zgarnięcie dubletu.