Hiszpański obrońca jest jedynym
zawodnikiem BVB, który w nim ucierpiał. 26-latek przeszedł już
operację złamanej kości promieniowej prawej ręki i z dnia na
dzień czuje się coraz lepiej. Na boisko powróci jednak
najwcześniej za miesiąc. Do piątkowego wpisu Bartra dołączył
zdjęcie, na którym znajdują się jego narzeczona oraz córka.
„One są dla mnie wszystkim. Pomagają mi przez to przejść
i zapomnieć o tym, że był to najgorszy czas w moim życiu. Ból,
panika, niepewność dotycząca tego, co się zaraz stanie i jak
długo to potrwa... To było najdłuższe i najtrudniejsze 15 minut w
moim życiu.
Myślę, że szok spowodowany całym zdarzeniem
powoli opada. Zwiększa się we mnie chęć do życia, walki, pracy,
śmiechu i wiary w swoją pasę. Chcę kontynuować to, co robiłem.
Widzieć trybuny pełne ludzi, którzy kochają naszą profesję.
Ludzi, którzy po prostu chcą odczuwać wielkie emocje. To mnie
motywuje.
Chciałbym jeszcze jednego - abyśmy wszyscy żyli
w pokoju, z daleka od wojen. Wiecie co czuję, gdy patrzę na swoją
rękę? Dumę. Jestem dumny, że choć chciano zrobić nam o wiele
większą krzywdę, skończyło się na tym.
Pragnę
podziękować wszystkim pracownikom szpitala i ludziom, którzy
pomogli mi dojść do siebie. Tysiącom kibiców, mediom, a także
wszelkim organizacjom, które przekazały mi tyle wsparcia”.
Poruszające słowa Bartry. „To był najtrudniejszy czas w moim życiu, ale... czuję dumę”
fot. Transfery.info
Marc Bartra zamieścił w mediach społecznościowych poruszający wpis dotyczący wtorkowego ataku na autokar Borussii Dortmund.