W sobotę monachijczycy musieli radzić
sobie bez „Lewego” w meczu Bundesligi z Bayerem. Nie wyszło im
to najlepiej, ponieważ tylko zremisowali 0:0. Formalnie Polak nie
wystąpił w tym spotkaniu z powodu zawieszenia za kartki. Kara
bezpośrednio nałożyła się z urazem barku, jaki 28-latek doznał
w niedawnym starciu z Borussią Dortmund. To właśnie przez niego
nie zagrał on w środę Realem.
Zgodnie z informacjami
przekazanymi przez samego „Lewego”, jest on już w pełni sił i
gdyby nie zawieszenie, pojawiłby się na murawie nawet w sobotę.
- Robert napisał: „Jakbym nie pauzował za kartki, grałbym na pewno” - przytoczył treść SMS-a od Lewandowskiego Borek w trakcie transmisji z meczu Bayer - Bayern na Eurosporcie 2.
Jego występ w rewanżowym spotkaniu
1/4 finału Ligi Mistrzów z Realem jest więc przesądzony. To
oczywiście świetna wiadomość dla Bayernu, który bez niego w
składzie uległ w pierwszym meczu „Królewskim” 1:2.
Rewanż
w Madrycie zostanie rozegrany już we wtorek.