We wtorkowy wieczór wiele emocji było zarówno w trakcie rewanżowego spotkania 1/4 finału Champions League, jak i już po nim. Głównym winowajcą zamieszania był arbiter Viktor Kassai, którego decyzje wpłynęły na wynik meczu. Real wygrał ostatecznie 4:2 po dogrywce, ale spora w tym zasługa właśnie Węgra.
Po ostatnim gwizdku część zawodników Bayernu nie potrafiła pogodzić się z dyskusyjnym wynikiem i właśnie stąd wtargnięcie do pomieszczenia przeznaczonego dla sędziów. Jak podają hiszpańskie media, obok Lewandowskiego uczynili to Arturo Vidal, który przedwcześnie zakończył mecz z powodu czerwonej kartki oraz Thiago Alcântara.
Piłkarze niemieckiej drużyny mieli w niecenzuralnych słowach dać do zrozumienia arbitrowi głównemu, co myślą o jego decyzjach. Zgodnie z doniesieniami dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego, byli na tyle agresywni, że w pewnym momencie interweniować musiały służby porządkowe.
Niewykluczone, że piłkarze poniosą konsekwencje za swoje zachowanie. Wszystko zależy od tego, czy Kassai umieścił informacje o całym zajściu w pomeczowym protokole.
Dość bezpośrednio na temat pracy sędziego we wtorkowym meczu wypowiedział się już m.in. również Carlo Ancelotti.