Ciao, Silvio! Największe transfery Berlusconiego

Ciao, Silvio! Największe transfery Berlusconiego fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Transfery.info

Choć większość kibiców Milanu cieszy się ze sprzedaży klubu chińskim inwestorom, nie można zapomnieć, ile dla „Rossonerich” zrobił Silvio Berlusconi.

28 trofeów to naprawdę pokaźny dorobek. A oczywiście nie byłoby ich, gdyby nie transfery. Przypominamy najwyższe transakcje ery Berlusconiego w Mediolanie. Każda była udana?

Clarence Seedorf (22,5 mln euro, 2002 rok, z Interu Mediolan)

Holender przeniósł się do Milanu po trzech sezonach spędzonych w Interze. Z nową drużyną bardzo szybko sięgnął po Ligę Mistrzów. Przeszedł do historii, bo po Ajaksie Amsterdam i Realu Madryt, uczynił to z trzecim klubem. Zawodnik szalenie inteligenty i uniwersalny. Profesor. W pewnym momencie nikt nie wyobrażał sobie linii pomocy Milanu bez niego, Gennaro Gattuso i Andrei Pirlo. Miał olbrzymi udział w każdym kolejnym sukcesie ekipy z Mediolanu.


Andrij Szewczenko (23 mln euro, 1999 rok, z Dynama Kijów)


„Szewa” przechodził do Milanu mając raptem 22 lata. Włosi bardzo długo się o niego starali, ale w końcu przekonali Ukraińców, pozostawiając w pokonanym polu m.in. Barcelonę oraz Real Madryt. Szewczenko błysnął we Włoszech od razu, w pierwszym sezonie sięgnął po koronę króla strzelców. Wyczyn ten powtórzył cztery lata później. 127 ligowych bramek zdobytych przez siedem lat mówi zresztą samo za siebie. A Ukrainiec szalał przecież również w Lidze Mistrzów. Ciekawe jak potoczyłaby się jego kariera, gdyby w 2006 nie odszedł do Chelsea.


Zlatan Ibrahimović (24 mln euro, 2011 rok, z Barcelony)


- To nie był mój wybór, gdy opuszczałem Milan. Nigdy nie chciałem stamtąd odejść. Kocham ten klub i z mojego punktu widzenia, był najwspanialszym, w jakim grałem - przyznał całkiem niedawno „Ibra”. Szwed w Milanie, do którego najpierw był tylko wypożyczony, zrobił swoje. Tak jak wcześniej w barwach Interu, z 28 trafieniami na koncie, został najlepszym strzelcem Serie A. Bardziej wartościowego zawodnika na Półwyspie Apenińskim w tamtym momencie nie było.




Ronaldinho (25 mln euro, 2008 rok, z Barcelony)


To już nie był ten sam Brazylijczyk, który potrafił rozkochać w sobie kibiców, czarując na murawie w koszulce Barcy. Ale cały czas miewał przebłyski. W sezonie 2009/10 zanotował przecież 12 goli i 18 asyst w Serie A. Włodarze Milanu często wypominali mu jednak brak zaangażowania i rozrywkowy tryb życia. „Ibra”, Robinho czy Alexandre Pato prezentowali się o wiele lepiej i dość szybkie pożegnanie z 97-krotnym reprezentantem Brazylii stało się nieuniknione.


Alberto Gilardino (25 mln, 2005 rok, z Parmy)


Grając jeszcze w Parmie, ścigał się o tytuł najlepszego strzelca ligi włoskiej z „Szewą”. W ogóle, dwukrotnie zabrakło mu do tego wyróżnienia raptem jednej bramki. Początek jego przygody na San Siro był jeszcze niezły, bo w pierwszym sezonie zanotował 17 trafień w lidze. Później było jednak coraz gorzej. Co prawda na krajowym podwórku wciąż trafiał do siatki z niezłą częstotliwością, ale mało kto był z niego zadowolony. Przede wszystkim o wiele więcej spodziewano się po nim w europejskich pucharach. Choć trzeba podkreślić, że w sezonie 2006/2007 dołożył swoją cegiełkę do triumfu w Champions League.


Alessio Romagnoli (25 mln euro, 2015 rok, z Romy)


Transfer zrobiony przez Sinisę Mihajlovicia. Niektórych szokowała kwota, jaką Milan wydał na nieopierzonego defensora, ale młokos z całą pewnością nie zawiódł. Najgorszy miał początek, bo w pierwszym ligowym meczu z Fiorentiną sprokurował karnego, a kilka kolejek później wyleciał z boiska. Potem było lepiej. Romagnoli wyróżniał się na tle kolegów. Pamiętajmy, że ma dopiero 21 lat, więc pewnie nie pokazał jeszcze pełni możliwości. 



Carlos Bacca (30 mln euro, 2015 rok, z Sevilli)


Dobry - chyba tak można określić ostatni sezon w jego wykonaniu. 18 ligowych trafień przy dorobku Gonzalo Higuaina wypada dość blado, ale przecież oprócz niego, w całej Serie A lepszy był tylko Paulo Dybala. Zdarzały się przestoje, ale Bacca był motorem napędowym Milanu. Zabrakło prezentujących podobny poziom kolegów. W sumie nie ma się co dziwić, że już po sezonie jest bliski opuszczenia Mediolanu.


Alessandro Nesta (30,5 mln euro, 2002 rok, z Lazio)


Jeden z tych obrońców, których poczynania oglądało się z prawdziwą przyjemnością. Legenda.  Być może Romagnoli pójdzie w jego ślady. Podstawowa różnica pomiędzy nimi jest jednak taka, że Nesta przyszedł na San Siro jako ukształtowany stoper. Błyszczał już w Lazio, a w Mediolanie tylko potwierdził swoją klasę. Z Milanem dwukrotnie sięgał po mistrzostwo i Superpuchar Włoch, Ligę Mistrzów oraz Superpuchar Europy.




Filippo Inzaghi (37 mln euro, 2001 rok, z Juventusu)


„Urodzony na spalonym” snajper zawsze budził skrajne emocje. Był kochany albo nienawidzony. „Pippo” najszybciej biegał ciesząc się z kolejnych goli, ale mimo specyficznego stylu gry, cały czas trafiał do siatki. 23 maja 2007 roku - to wtedy zamknął usta wszystkim krytykom, dając swojej drużynie wygraną w Lidze Mistrzów. Słaby napastnik nie strzeliłby prawie 130 goli dla Milanu. Znając życie, pewnie nie raz wróci jeszcze na San Siro w roli szkoleniowca. Pierwsze podejście, podobnie jak Seedorf, miał kiepskie.


Rui Costa (42 mln euro, 2001 rok, z Fiorentiny)


To na niego przez te wszystkie lata Berlusconi wydał najwięcej pieniędzy. I z perspektywy czasu trzeba postawić sprawę jasno - trochę przepłacił. „Il Maestro” miał oczywiście duży wkład w kilka trofeów, ale patrząc na to, ile kosztował i co pokazywał wcześniej w „Violi”, spodziewano się po nim znacznie więcej. Ale to chyba można odnieść do całej jego kariery. Powinien wcześniej trafić do klubu z prawdziwego topu.   


Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Jacek Magiera z niespodziewaną decyzją w sprawie Patryka Klimali. Trener Śląska Wrocław wytłumaczył Jacek Magiera z niespodziewaną decyzją w sprawie Patryka Klimali. Trener Śląska Wrocław wytłumaczył To on zostanie nowym trenerem Napoli?! Jest na „pole position” To on zostanie nowym trenerem Napoli?! Jest na „pole position” Jan Urban po blamażu z Cracovią Jan Urban po blamażu z Cracovią Strzelił 16 goli. Napastnik wypożyczony z Pogoni Szczecin wybrany piłkarzem sezonu w klubie Strzelił 16 goli. Napastnik wypożyczony z Pogoni Szczecin wybrany piłkarzem sezonu w klubie José Mourinho trenerem beniaminka?! Zaskakujące informacje José Mourinho trenerem beniaminka?! Zaskakujące informacje Przesądzone. Oto pierwszy spadkowicz z Ekstraklasy [OFICJALNIE] Przesądzone. Oto pierwszy spadkowicz z Ekstraklasy [OFICJALNIE] OFICJALNIE: Drużyny Krystiana Bielika i Michała Helika spadły z ligi OFICJALNIE: Drużyny Krystiana Bielika i Michała Helika spadły z ligi Duża kontrowersja w meczu Arsenal - Bournemouth. „Nie mogę w to uwierzyć” Duża kontrowersja w meczu Arsenal - Bournemouth. „Nie mogę w to uwierzyć”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy