Juventus wybrał nowego trenera. „Nie ma innej opcji”

Bologna sprawia ogromną niespodziankę w skostniałym calcio, bijąc się o miejsce na podium. Drużyna ze Stadio Renato Dall’Ara jest niemalże pewna gry w przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Na ten moment zajmuje czwartą lokatę w tabeli, mając przed sobą pięć ostatnich spotkań - z Udinese, Torino, Napoli, Juventusem oraz Genoą.

Naturalnie postawa „I Rossoblù” generuje spore zainteresowanie. Nie dotyczy ono jedynie zawodników, lecz także głównego kreatora sukcesu, Thiago Motty.

41-latek zbiera świetne recenzje. Nie dziwi zatem fakt, że znajduje się na szczytowych miejscach na listach życzeń kilku czołowych klubów, w tym Juventusu.

Zakurzony gigant z Turynu postawił wszystko na jedną kartę. Pod uwagę bierze jedynie współpracę z byłym reprezentantem Italii.

- Wiem, że Thiago Motta wyraził chęć do pracy w Juventusie. Nadal wymaga to sformalizowania. Nie jest to odpowiedni moment na ogłoszenia, ponieważ Bologna rozgrywa historyczny sezon, celując w Ligę Mistrzów. Nie sądzę, że Juventus rozważa obecnie inne opcje, ponieważ wierzy, że Thiago Motta w końcu przybędzie. Jeśli zatem istnieje opcja, to ja jej nie znam - zapewniał Gianluca Di Marzio.

Ceniony dziennikarz jest przekonany, że latem dojdzie do wyczekiwanego przez wielu rozstania z Massimiliano Allegrim. Do uzgodnienia pozostaje kwestia rozwiązania kontraktu, który obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.

***

Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone”