Lech Poznań: Skrzydłowy potwierdza, że pożegna się z „Kolejorzem”

2023-05-01 19:27:01; Aktualizacja: 1 rok temu
Lech Poznań: Skrzydłowy potwierdza, że pożegna się z „Kolejorzem” Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Ukrfootball.ua

Przygoda Giorgiego Citaiszwilego z Lechem Poznań zakończy się po sezonie - potwierdził piłkarz w rozmowie z Ukrfootball.ua.

Giorgi Citaiszwili pierwszy raz trafił do Polski w kwietniu 2022 roku, zostając wypożyczonym z Dynama Kijów do Wisły Kraków. Niedługo po zakończeniu pobytu w zespole „Białej Gwiazdy” skrzydłowy trafił na tej samej zasadzie do Lecha Poznań, którego barwy reprezentuje do tej pory.

W koszulce „Kolejorza” Gruzin rozegrał 12 meczów w Ekstraklasie, strzelając jednego gola - w październikowym starciu z Radomiakiem Radom. Łącznie zanotował 24 występy. Ostatnimi czasy w ogóle nie gra w pierwszej drużynie, pojawiając się za to na murawie w drugoligowych rezerwach.

Wypożyczenie Citaiszwilego jest ważne do 30 czerwca. Wiadomo już, że jego pobyt w klubie z województwa wielkopolskiego nie zostanie przedłużony.

- Nie odbyłem jeszcze z nikim z Dynama Kijów merytorycznej rozmowy. Myślę, że to nie ma większego sensu, bo polska liga, podobnie jak ukraińska jeszcze trwa. Jeśli Dynamo będzie mnie potrzebować, skontaktuje się ze mną w okienku transferowym.

- Nie planuję tu zostać. Klub nie ma możliwości wykupienia mojego kontraktu ani przedłużenia wypożyczenia. Wiem, że zarząd Lecha pytał Dynamo o możliwość wykupu, ale stronom nie udało się dojść do porozumienia. Najwyraźniej nie zgodzili się na warunki. Oznacza to, że mój pobyt tutaj dobiega końca.

- Jest zainteresowanie ze strony innych zespołów, ale za wcześnie, żeby coś powiedzieć. Więcej szczegółów pojawi się latem. (…) Chcę grać w piłkę i wybiorę ofertę, która będzie odpowiadała temu pragnieniu. Rozumiem, że żaden trener nie zagwarantuje mi minut, ale chcę czuć, że na mnie liczy - powiedział 22-latek w rozmowie z Ukrfootball.ua.

***

Lech Poznań: Ważny ruch transferowy możliwy, ale rozmowy dopiero ruszą