Mundial w 1942 roku - romantyczna dusza futbolu [WIDEO]

1942 rok. Sam środek wojennej zawieruchy. Patagonia, Argentyna. Mistrzostwa świata w piłce nożnej. Niemożliwe? Oczywiście, ale powstał na ten temat znakomity film dokumentalny.

"Zaginiony mundial" ("il Mundial Dimenticato") to opowieść o niesamowitym turnieju rozegranym gdzieś w okolicach granicy argentyńsko-chilijskiej. Nierozstrzygniętego turnieju, o którym "nie wiedziały sportowe organizacje i przez dekady pozostawał tylko legendą", jak podkreślają twórcy.

Półtoragodzinny film z gwiazdorską obsadą (Gary Lineker, Roberto Baggio, Jorge Valdano) zawiera to, co w piłce kochamy: zwroty akcji, akrobatyczne popisy, konflikty charakterów i ponadludzkie zdolności zawodników.

Jeżeli zastanawiacie się, kto wynalazł technologię goal-line; jakim wynikiem zakończył się finałowy mecz niemieckich nazistów z indianami Mapuche; czy też kto wygrał emocjonalną rywalizację o piękną fotografkę żydowsko-niemieckiego pochodzenia, koniecznie obejrzyjcie ten film, stanowiący esencję romantycznej duszy futbolu nieskażonego komercją.

A co się naprawdę wydarzyło?

W 1939 roku, jeszcze przed rozpoczęciem kampanii wrześniowej, FIFA otrzymała dwie aplikacje od państw zainteresowanych organizacją mistrzostw. Pierwszym były Niemcy, drugim Brazylia. Adolf Hitler miał zamiar wykorzystać rosnącą popularność piłki jako element propagandy Trzeciej Rzeszy, podobnie jak Igrzyska Olimpijskie w 1936 roku w Berlinie.

Wybór nie został dokonany przed wybuchem wojny, a rozgrywki zostały odwołane. Przywrócono je dopiero w 1950 roku - niespodziewanie w ostatnim, decydującym o wszystkim meczu gospodarze Brazylijczycy ulegli Urugwajczykom.