Niekończąca się historia?! Arkadiusz Milik na szczycie listy życzeń giganta na letnie okno

2021-03-17 14:03:50; Aktualizacja: 3 lata temu
Niekończąca się historia?! Arkadiusz Milik na szczycie listy życzeń giganta na letnie okno Fot. Olympique Marsylia
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: La Gazzetta dello Sport | L’Équipe

Arkadiusz Milik otwiera listę transferową Juventusu na przyszły lato - donosi „La Gazzetta dello Sport”.

Coraz więcej wskazuje na to, że po niepowodzeniu w Lidze Mistrzów oraz utrudnionej walce o obronę tytułu mistrza Włoch, „Stara Dama” latem zdecyduje się na małą rewolucję kadrową.

„La Gazzetta dello Sport” informuje, że z klubem pożegnać się mogą Alex Sandro oraz Cristiano Ronaldo.

Tego pierwszego zastąpiłby wówczas Robin Gosens, wyceniany na 40 milionów euro. Z kolei miejsce Portugalczyka miałby zająć Memphis Depay, Sergio Agüero bądź Mauro Icardi. W przypadku tego ostatniego pod uwagę brana jest wymiana na wspomnianego lewego obrońcę rodem z Brazylii. Kolejnym wzmocnieniem byłby Manuel Locatelli, w przypadku którego także należałoby wyłożyć 40 milionów euro.

Dziennik pisze również o innym scenariuszu. Jeśli ostatecznie zdobywca pięciu Złotych Piłek zostanie w stolicy Piemontu, celem będzie sprowadzenie mu idealnego partnera. Takowym jest ponoć Arkadiusz Milik, który otwiera listę życzeń Juventusu.

Polak związany obecnie z Olympique Marsylia na mocy wypożyczenia z SSC Napoli według dziennika jest dostępny za 12 milionów euro. Szkopuł w tym, że we Francji klauzule odstępnego są zakazane. Światło na tę kwestię rzuca jednak „L’Équipe”.

Francuzi przekonują, że środkowy napastnik zawarł z klubem dżentelmeńską umowę, która pozwala mu na odejście za wspomnianą kwotę do ekipy z Turynu już latem. Wówczas wypożyczenie zostanie skrócone. Przy tym dziennik zapewnia, że to od OM zależy, jak potoczy się ta historia.

Milik w siedmiu dotychczasowych meczach w koszulce „Les Phocéens” zdobył cztery bramki. Nim przybył nad Sekwanę, przedłużył kontrakt z SSC Napoli do połowy 2022 roku.

***

Prezes Marsylii o Miliku: Mamy kontrolę nad jego przyszłością