Nihil novi - iberyjska dominacja w Lidze Europy

Nihil novi - iberyjska dominacja w Lidze Europy fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

To już piąty sezon rozgrywek Ligi Europy UEFA, w którym jesteśmy coraz bliżej rozstrzygnięcia. Jeśli możemy coś powiedzieć o tych pięciu latach rozgrywek to na pewno to, że bardzo mocno dominują w nich ekipy z Półwyspu Iberyjskiego.

Sporo tutaj wyjaśnia kwestia podejścia, bo drużyny z Portugalii Ligę Europy traktują jako rozgrywki o sporym prestiżu. Hiszpańskie także bynajmniej nie lekceważą tych rozgrywek, będąc najliczniej reprezentowanym w półfinałach z ostatnich pięciu lat (czyli od przemianowania Pucharu UEFA na UEFA Europa League), na czym bardzo wyraźnie skorzystali w rankingu lig europejskich UEFA, decydującym o liczbie drużyn w europejskich pucharach, ale także dającym przewagę przy losowaniach. Bo o rozstawieniu danej drużyny nie decydują jedynie jego występy w pucharach, ale też występy krajanów. 
 
Znacznie bardziej lekceważąco do Ligi Europy podchodzą na przykład Anglicy, których kosztuje to ustępowanie Hiszpanii we wspomnianym rankingu. A teraz zagadka - w którym z ostatnich pięciu sezonów Anglia najmocniej ustąpiłka Hiszpanii?
 
 
Szok. W sezonie 2011/2012, kiedy Chelsea zwyciężyła w Lidze Mistrzów, a więc tych znacznie bardziej prestiżowych rozgrywkach. Jedynych poważnych dla ekip z Wysp Brytyjskich. Dlaczego więc ponad 5,5 punkta straty?
 
Ano dlatego, że Hiszpanie bardzo mocno spięli się na Ligę Europy i dostarczyli jej trzech półfinalistów, dwóch finalistów i - co zrozumiałe - zwycięzcę. Ba! Atletico Madryt wygrało WSZYSTKIE bez wyjątku spotkania od 1/16 finału. Obydwa z Lazio, obydwa z Besiktasem, obydwa z Hannoverem, obydwa z Valencią i oczywiście finałowe z Bilbao. 
 
A za rok Atletico będzie w Lidze Mistrzów losowane z pierwszego koszyka nie tylko dlatego, że w obecnych rozgrywkach radzi sobie tak świetnie, ale też dlatego, że w poprzednich sezonach nabiło sobie punkty w Europa League. Co ciekawe, jeśli w półfinale nie uda się Atletico już zapunktować, to właśnie tamten zwycięski marsz w rozgrywkach - wydawałoby się - drugiego sortu da im w kontekście rozstawienia więcej punktów, niż 1/2 finału Champions League.
 
A i półfinaliści tegorocznej Europa League nie mają na co narzekać. Benfica załatwiła sobie 25,816 punktów (już teraz więcej, niż ćwierćfinalista LM, Borussia Dortmund), Juventus 24,800, Valencia 24,114, a Sevilla 22,114. Najmniej punktujący półfinalista Ligi Europy zdobył mniej punktów tylko od jednej ekipy, która odpadła w 1/8 finału Champions League, od Manchesteru City. A przecież droga do najlepszej czwórki Ligi Europy to nie Bayern i Barcelona, tylko PAOK, Betis czy FC Porto.
 
I Portugalczycy przecież dostrzegli już dawno, że Liga Europy daje spore możliwości punktowania. Dzięki wspomnianym sześciu półfinalistom są w rankingu lig europejskich ponad Francją, do której przecież długo należała pozycja w piątce. Tutaj Portugalii pozwolił odskoczyć sezon 2010/2011. Tak, ten z trzema półfinalistami Ligi Europy pochodzącymi z tego kraju.
 
Kiedyś pisaliśmy już o włoskich grzeszkach w Lidze Europy (TUTAJ), ale jeśli chodzi o te rozgrywki to czy Anglicy, czy Niemcy, czy Francuzi, czy właśnie Włosi traktują je nadal jako mało prestiżowe i niewiele warte. Jakby zapominając, że można tam zdobyć więcej punktów, niż w Champions League i w konsekwencji dać sobie szansę na lepsze rozstawienie choćby w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, by już sportowo i finansowo odnieść sukces. Iberyjczycy już to zrozumieli i dzięki temu ich ligi wskoczyły na wyższy poziom w rankingu, nieosiągalny (dla Hiszpanii może i tak, dla Portugalii na pewno nie) w innym wypadku. 
 
A jak jest w tym sezonie? Nic nowego - dwie hiszpańskie, jedna portugalska. No i Juventus, walczący o zrekompensowanie sobie choćby punktowo odpadnięcia z Champions League. Na razie całkiem nieźle im to wychodzi, bo w rankingu dołożyli sobie ponad osiem punktów więcej, niż Galatasaray. A więc zespół, który wyrzucił Juve za burtę Ligi Mistrzów.
 
---
 
Dotychczasowi półfinaliści Ligi Europy (według państw):

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne Mariusz Lewandowski na radarze klubu z Ekstraklasy. „Jeden z głównych kandydatów” Mariusz Lewandowski na radarze klubu z Ekstraklasy. „Jeden z głównych kandydatów” Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie” Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie” „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO] Łukasz Piszczek z upragnionym angażem w Ekstraklasie?! Można o tym usłyszeć „na mieście” Łukasz Piszczek z upragnionym angażem w Ekstraklasie?! Można o tym usłyszeć „na mieście”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy