Porażka w niedzielnym hicie (2:3) sprawiła, że „Królewscy” nie mogą czuć się już tak komfortowo jak wcześniej. Real ma do rozegrania zaległe ligowe spotkanie i wciąż może być najlepszy zarówno w LaLiga, jak i Lidze Mistrzów, ale równie dobrze może zakończyć sezon bez żadnego z tych trofeów.
Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, jeśli faktycznie tak się stanie i Zidane nie doprowadzi zespołu do żadnego z nich, po sezonie zapewne pożegna się ze stanowiskiem szkoleniowca Realu.
Głównym kandydatem na jego następcę
ma być selekcjoner reprezentacji Niemiec, Joachim Löw. Co prawda
umowa 57-latka z rodzimą federacją jest ważna do 30 czerwca 2020
roku, ale wpisana jest w nią klauzula umożliwiająca mu odejście
do najmocniejszych klubów na Starym Kontynencie. Wśród nich są
m.in. Barcelona, Bayern, Manchester United i właśnie Real.
„Królewscy” mają monitorować również sytuację
Antonio Conte oraz Mauricio Pochettino. To jednak mniej prawdopodobne
opcje, ponieważ obaj z sukcesami prowadzą obecnie swoje kluby, a
więc odpowiednio Chelsea i Tottenham.
Możliwość
zwolnienia Zidane'a wydaje się zaskakująca, ale trzeba pamiętać,
że w przeszłości Real kończył już współpracę z trenerami,
którzy chwilę wcześniej zdobywali nawet Ligę Mistrzów: Juppem
Heynckesem, Vicente del Bosque czy Carlo Ancelottim.