Drużyna Jakuba Błaszczykowskiego zapewne do samego końca sezonu będzie walczyła o pozostanie w Bundeslidze. Na trzy mecze przed nim „Wilki” mają na koncie 33 punkty - tyle samo, co zajmujący miejsce barażowe zespół HSV. W ostatnim meczu Wolfsburg przegrał z Bayernem aż 0:6.
Nie ma więc się co dziwić, że
piłkarzom puszczają nerwy. Wollscheid miał nie wytrzymać w
trakcie jednego z treningów. Zgodnie z relacją niemieckich
dziennikarzy, w pewnym momencie wykrzyczał: „Pierd***** się
wszyscy. Pocałujcie mnie w dupę!”. Jednym z głównych odbiorców
jego słów miał być asystent trenera Andriesa Jonkera, Fredrik
Ljungberg, którego jedna z decyzji nie spodobała się Niemcowi.
Obaj panowie jednak nie zareagowali.
To nie pierwszy tego typu
wyskok Wollscheida w tym sezonie. Gdy drużynę prowadził jeszcze
Valérien Ismaël, został on przesunięty do rezerw.
28-letni obrońca rozegrał od
początku sezonu pięć spotkań ligowych, w czasie których spędził
na murawie 361 minut. W Niemczech przebywa na zasadzie wypożyczenia ze Stoke City.