Adebayor: Transfer do Crystal Palace moją najgorszą decyzją w karierze

Po pobycie w Tottenhamie kariera Togijczyka znacznie spowolniła. Po rozstaniu z „Kogutami” napastnik spędził pół roku poza boiskiem i znalazł zatrudnienie dopiero w Crystal Palace. Tam zdobył tylko jedną bramkę w 15 meczach i z perspektywy czasu Adebayor twierdzi, że postąpił źle podpisując kontrakt z „The Glaziers”, a decyzja była najgorszą w jego piłkarskiej karierze.

- Miałem kilka świetnych doświadczeń w Anglii, grałem w klubach, które są jednymi z najlepszych w kraju. Byłem tam szczęśliwy, moja rodzina również. Jedyny błąd, który popełniłem to podpisanie umowy z Crystal Palace w styczniu 2016 roku. Zrobiłem to tylko po to, by zadowolić moje środowisko, wszyscy mi mówili: „Manu, musisz znów zacząć grać”. To była najgorsza decyzja w mojej karierze - stwierdził 33-latek w rozmowie z „L'Equipe”.

Zawodnik znalazł się w podobnej sytuacji także w zeszłym roku. Po rozstaniu z Crystal Palace długo poszukiwał nowego pracodawcy, a najbliżej jego pozyskania zeszłego lata był Lyon. Ostatecznie Francuzi zrezygnowali z jego usług po tym, jak Adebayor przyznał, że zamierza wziąć udział w Pucharze Narodów Afryki. Nowy klub, Başakşehir, znalazł dopiero w styczniu tego roku, ale przyznaje, że nie żałuje tak długiej przerwy.

- Spędziłem ten czas bardzo spokojnie. Nie martwiłem się, ponieważ nigdy nie narzekałem na brak obowiązków. Spędziłem te miesiące w Togo na trenowaniu. Mam pokój sportowy w moim domu w Lome, a w Togo mamy ten atut, że można trenować na zewnątrz cały rok. Pracowałem nad szybkością, wytrzymałością, moja siostra dbała o mnie, przygotowywała mi zdrowe posiłki.

- Başakşehir? Wciąż mam tu rok do końca kontraktu. Nie mam powodów, by odchodzić. Jestem bardzo szczęśliwy w Turcji.

Adebayor rozegrał do tej pory na tureckich boiskach 16 spotkań, w których zdobył siedem bramek. Wraz z drużyną wywalczył wicemistrzostwo kraju, grał także w finale Pucharu Turcji, jednak uległ Konyasporowi 0:1.