Chodzi o Jana Bednarka, Tomasza Kędziorę oraz Dawida Kownackiego, którzy grają obecnie na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy.
W ostatnich kilkunastu miesiącach z
największą liczbą klubów łączony był Kownacki. Strzelec
wyrównującego gola w ostatnim meczu kadry Marcina Dorny ze Szwecją
(2:2) ostatnio wydawał się być o krok od przenosin do Sampdorii. W
klubie, którego barwy reprezentują już Bartosz Bereszyński i
Karol Linetty, miałby on zostać następcą Patrika Schicka.
Kędziorą w ostatnim czasie miało zainteresować się AS
Monaco, a Bednarkiem - Southampton. Według medialnych doniesień,
Anglicy mieli zaoferować już nawet za 21-letniego obrońcę pięć milionów euro.
Bjelica potwierdził, że za Bednarka
faktycznie wpłynęła do Lecha pewna propozycja. Póki co jednak
tylko za niego.
- Nie wiemy jeszcze, jak rozwinie się
sytuacja tych zawodników, ale ten moment mamy ofertę tylko za Jana
Bednarka. Tyle jeśli chodzi o oficjalne propozycje transferów. W
przypadku dwóch pozostałych zawodników na razie ich nie ma i jeśli
nic się nie zmieni, to Kownacki i Kędziora zostaną u nas -
powiedział szkoleniowiec trzeciego zespołu Ekstraklasy.