Chelsea daje 35 milionów za piłkarza bezpośredniego rywala

Mistrzowie Anglii wciąż są aktywni na rynku transferowym i liczą, że w ciągu najbliższego tygodnia uda im się pozyskać kolejnych graczy. „The Telegraph” informuje, że jednym z priorytetów na ten moment jest sprowadzenie Oxlade-Chamberlaina. Wielkim zwolennikiem tego transferu jest sam Antonio Conte, który widzi w Angliku idealne wzmocnienie składu, zwłaszcza że piłkarz może grać zarówno z prawej strony boiska, jak i w środku pomocy.

Taka wszechstronność może być niezwykle przydatna w rozpoczętej już kampanii, ponieważ „The Blues” nie mogą poszczycić się szczególnie szeroką kadrą. Brytyjscy dziennikarze twierdzą, że wychowanek Southampton chciałby przenieść się na Stamford Bridge i ma o tym poinformować Arsène'a Wengera na dzisiejszym spotkaniu.

Francuz wolałby zatrzymać gracza, ale musi poważnie rozważyć ofertę rywala zza miedzy, ponieważ w przeciwnym razie może stracić zawodnika za darmo. Kontrakt 24-latka wygasa po sezonie i zawodnik nie chce go przedłużyć, nawet jeśli otrzymałby propozycję zarobków na wysokości 100 tysięcy funtów tygodniowo. Najnowsza oferta Chelsea opiewa na 35 milionów funtów i Conte liczy, że taka kwota przekona „Kanonierów”.

Ponadto Włoch liczy na sprowadzenie jeszcze dwóch Anglików - Danny'ego Drinkwatera oraz Rossa Barkleya. Ten pierwszy jest wyceniany przez Leicester na 40 milionów funtów i Chelsea wciąż sporo brakuje, by spełnić te oczekiwania. Z kolei faworytem do pozyskania pomocnika Evertonu jest Tottenham, który proponuje za niego 20 milionów funtów plus osiem milionów w formie bonusów. Chelsea chce stanąć im na przeszkodzie i zaoferować 25 milionów.

„The Blues” wciąż nie zrezygnowali również z Alexa Sandro, lecz jego transfer wydaje się być mało prawdopodobny. Zarówno piłkarz, jak i jego klub nie chcą się rozstawać, co było wielokrotnie potwierdzane choćby przez dyrektora wykonawczego Juventusu, Giuseppe Marottę.

- Alex Sandro? On powiedział, że chce z nami zostać, dlatego natychmiast odrzucaliśmy wszystkie napływające oferty - stwierdził niedawno dyrektor mistrzów Włoch.